Poszarzała, zmęczona twarz? A może zaciśnięte ze stresu szczęki, tudzież przebarwienia? Na wszystko znajdzie się skuteczny sposób. W przypadku niektórych zabiegów trzeba poczekać na rezultat, ale są też tzw. zabiegi bankietowe – dzięki którym możemy dość szybko uzyskać efekt wow. Dr Agnieszką Nalewczyńska, specjalistka medycyny estetycznej radzi, jak wspomóc piękny i zdrowy wygląd przed Świętami.
Zmiany zapalne czy grudki, przebarwienia i poszarzała skóra najczęściej decydują o tym, że skóra wygląda na starszą albo zaniedbaną.
Stany zapalne
Jeśli mamy zabezpieczone zaplecze dermatologiczne, możemy zacząć stosować zabiegi kosmetologiczne, a więc peelingi, np. typu water peel, czy łagodne oczyszczanie. Wszystko to, co pozwala oczyścić skórę i utrzymać ją w dobrym stanie. To mogą być też zabiegi na bazie retinolu, niacynamidu albo kwasu ferulowego – substancji, które zmniejszą odczyn zapalny. Również kwas pirogronowy, zadziała świetnie bakteriostatycznie, czyli powstrzyma namnażanie się bakterii.
Przebarwienia
W tym przypadku bardzo istotna jest również pielęgnacja domowa. Często klienci przychodzą usunąć przebarwienia po wakacjach, a okazuje się wtedy, że na co dzień nie używają kosmetyków z filtrami SPF. To bardzo ważne. Zabiegów zmniejszających lub niwelujących przebarwienia jest sporo. Są dość mocno zróżnicowane, w zależności od tego, jak głęboko jest zlokalizowany pigment – inne stosujemy w przypadku przebarwień typu melasma, a inne, gdy mamy do czynienia z przebarwieniami bardziej powierzchownymi. I tutaj jest sporo propozycji – od peelingów przez mikronakłuwanie po lasery.
Poszarzała skóra
W domu pijmy więcej wody i stosujmy bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe oleje – takie jak np. olej z nasion wiesiołka. W gabinecie sprawdza się połączenie kilku zabiegów. Na pierwszym miejscu poleciłabym mezoterapię z zastosowaniem kwasu hialuronowego, co da efekt wyraźnego nawilżenia. Albo osocze poprzedzone złuszczaniem – najpierw pozbywamy się pierwszej, rogowej warstwy naskórka za pomocą peelingu kwasem TCA lub retinolu. Albo włączamy PRX – to zabieg, który pomaga w nawilżeniu skóry, ale też ją rewitalizuje.
Oczy, usta, podbródek
Jeśli chodzi o podbródek, trzeba pamiętać o kwestii owalu – zaproponowałabym np. podczerwień. To bardzo fajny, bankietowy zabieg. Nie ma żadnych objawów tego, że zabieg został wykonany, a efekty są rewelacyjne. Chodzi o podgrzanie tkanki i jednoczesną stymulację włókien kolagenowych. W przypadku samego podbródka można zastosować lipolizę, a więc zlikwidować nadmiar tkanki tłuszczowej. Poleciłabym też zabieg może mniej ekspresowy, ale dający dobre wyniki, czyli kolagen. Podajemy go pod skórę w celu liftingu. Z kącikami ust jest podobnie – w tym przypadku lubię stosować toksynę botulinową. Z zabiegów na oczy poleciłabym z kolei laser albo mezoterapię.
Dla mężczyzn
Absolutnie ulubionym zabiegiem mężczyzn jest botoks. Kiedy widzą, że na zabiegi przychodzą ich partnerki, sami też czują, że powinni wyglądać lepiej i że jest to osiągalne. Botoks to zabieg, dzięki któremu twarz staje się jaśniejsza – panowie przychodzą np., żeby zlikwidować zmarszczkę między brwiami, która powoduje tzw. marsową twarz, marsowe spojrzenie. Po zabiegach często mówią, że są odbierani przez otoczenie dużo bardziej pozytywnie. Drugi to zabieg z toksyną botulinową związany z niwelowaniem bruksizmu – popularny wśród panów na eksponowanych stanowiskach albo takich, którzy nie mogą wyrażać emocji werbalnie. To zabieg, który znosi też konsekwencje bruksizmu – np. bóle głowy.